Blog

Popyt na usługi w sektorze transportu i logistyki stale rośnie, niestety dynamika zatrudnienia nie jest w stanie dorównać wciąż rosnącym potrzebom.

Rada Unii Europejskiej zaakceptowała projekt nowych wymagań dla samochodów, są więc spore szanse, że w 2022 roku zostanie rozszerzona lista obowiązkowego wyposażenia.

Od 1 grudnia zacznie obowiązywać nowy system opłat drogowych w Czechach. Jak wynika z ostatnich danych, rejestracji w nowym systemie dokonało zaledwie 20% pojazdów ciężarowych z Polski. Wysoce prawdopodobne jest więc, że za dwa tygodnie na granicy dojdzie do paraliżu.

Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) uważa, że we wszystkich krajach UE powinien obowiązywać jeden wspólny limit alkoholu dla kierowców.

Niemiecki rząd zatwierdził nowe przepisy, aktualnie czekamy na wprowadzenie ich przez poszczególne landy. Zmiany dotyczą m.in. korytarza życia, wyłączania asystenta awaryjnego hamowania oraz parkowania w miejscach niedozwolonych.

Mimo, że od wprowadzenia tego przepisu minął już rok, często zdarza się nam spotkać z kierowcami, którzy uważają, że mogą nagiąć czas jazdy o dodatkowy kwadrans.

W projekcie budżetu na 2020 rok, w celu zrównoważonego budżetu miało pojawić się zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS. Wówczas osoby najlepiej zarabiające musiałyby płacić składki ZUS od całości swoich dochodów, nawet po przekroczeniu trzydziestokrotności prognozowanego wynagrodzenia.

Pierwszym z krajów, który zakazał odbierania regularnych tygodniowych odpoczynków w kabinie pojazdu była Francja. Kary za nieprzestrzeganie tego przepisu były bardzo wysokie, więc kierowcy postanowili obchodzić przepis.

Wysokość płacy minimalnej oznacza nie tylko wzrost zarobków dla pracowników, którzy zarabiają najmniej, ale także wzrost świadczeń takich jak odprawy, odszkodowania czy dodatek za pracę w nocy.

Jak wynika z cokwartalnego badania Instytutu Keralla Research ponad połowa (55%) firm transportowych informowała, że część ich kontrahentów opóźnia płatność o ponad 60 dni.