27.08.2021

Ładunek uszkodzony przez nielegalnych imigrantów? Kto pokryje szkody?


Akty prawne

W ostatnich dniach ponownie w mediach wraca temat nielegalnych imigrantów, którzy próbują uciec z wybranych krajów azjatyckich czy krajów afrykańskich.
To co przeraża nas najbardziej to bezprawie i bezradność służb. Imigranci przedostają się do przyczep – regularnie dochodzi do uszkodzeń ładunku.
Grupy uchodźców często są nieprzewidywalne. W czasie ryzyka, uciekając przed wojną stają się nieobliczalni – nie mają nic do stracenia.
Formy obrony mogą być odbierane jako atak ze strony kierowców, co grozi najgorszą karą. Chociażby – maj 2021 roku, port w Calais – z rąk nielegalnych imigrantów zginął rumuński kierowca.

Na początku sierpnia w centralnej Polsce zatrzymano pięciu młodych mężczyzn, którzy podróżowali na naczepie tira. Po dotarciu do jednego z magazynów na terenie Łodzi, gdzie miał być dostarczony transport, cudzoziemcy wyskoczyli z ciężarówki i podjęli próbę ucieczki. Na miejsce skierowano patrole Straży Granicznej, które namierzyły grupę. Zatrzymani w wieku od 18 do 29 lat – okazali się obywatelami Afganistanu. W trakcie przesłuchania wyznali że dostali się oni na naczepę podczas postoju w Rumunii.

Co jednak w sytuacji, kiedy „niespodziewani goście” dokonają uszkodzenia towaru? Kto za to odpowie?
Najbardziej narażone na uszkodzenia są ładunki spożywcze lub medyczne. Dochodzi do ryzyka skażenia mikrobiologicznego lub chemicznego, które wiąże się z koniecznością utylizacji całego towaru. Szkody mogą wynieść setki tysięcy złotych.

Co mówią przepisy? Zgodnie z art. 17 Konwencja o Umowie Międzynarodowego Przewozu Towarów (CMR) przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpi w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy. 

Czy oznacza to, że przewoźnik musi pokryć koszty ładunku?
Na szczęście są warunki i przepisy, które pozwolą nam uniknąć kary.

Art. 17 ust. 2 Konwencji CMR uznaje, że w przypadku kiedy zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie spowodowane zostało winą osób uprawnionych lub ich zleceniem nie wynikającym z winy przewoźnika, wadą własną towaru lub okolicznościami, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec – przewoźnik zostaje zwolniony od tej odpowiedzialności.

Zakłady ubezpieczeń często uznają wtargnięcie imigrantów za taką właśnie okoliczność – niemożliwą do uniknięcia.
W tej sytuacji – przewoźnik nie odpowiada względem nadawcy za tego rodzaju szkody. Niestety jest też zła wiadomość – ubezpieczyciel zwykle nie pokryje tej szkody, ponieważ jego odpowiedzialność zachodzi wyłącznie wtedy, gdy występuje odpowiedzialność przewoźnika. Dlatego też warto przeanalizować umowy z ubezpieczycielem. Upewnijmy się, że jest w niej klauzula dotycząca imigrantów. Możemy też renegocjować warunki aktualnej umowy.

Warto mieć jednak na uwadze, że musi być spełnionych wiele warunków, które mogą być rozpatrywane w przypadku ewentualnego dochodzenia.
Ładunek musi być odpowiednio zabezpieczony – jeśli mamy możliwość, zamykajmy drzwi naczepy na klucz.
Ważne, aby unikać pozostawiania ładunku bez nadzoru, oraz dokonywać obejścia auta przed udaniem się w dalszą drogę.
Istotnym jest  także, aby korzystać z głównych dróg – omijając trasy poboczne, a także zatrzymywać się wyłącznie dla koniecznych potrzeb w miejscach do tego wyznaczonych.

Często kierowca nie może uniknąć takiego zdarzenia. Również następstwom takich działań nie można zapobiec. Dlatego nie można ustalić, że kierowca działał nieodpowiedzialnie. Najzwyczajniej nie mógł w żadnych okolicznościach tego uniknąć.

Zobacz również: